Biblioteczna płytoteka umila blogowanie!


sobota, 22 listopada 2008

Zbliżają się Andrzejki!


My już je obeszliśmy przy wspólnej zabawie z dziećmi z Zakładu Genetyki. Dnia 21.11.2008r. odbyło się popołudnie wróżb i wróżenia. Oj, działo się, działo. :) Solidnie się do tej imprezy przygotowaliśmy, a może i Wam podsuniemy kilka pomysłów. :)

Trochę historii nie zaszkodzi!
Imiona Katarzyna i Andrzej otwierają adwent oznaczający rozpoczęcie nowego roku kościelnego. Wigilie tych dni są uznawane za szczególnie sprzyjające wszelkim kontaktom z zaświatami. Dlatego wróżby wtedy czynione mają tak wielką szansę spełnienia. Święty Andrzej to urodzony w pierwszym wieku, w galilejskiej Betsaidzie, jeden z dwunastu apostołów, brat świętego Piotra. Uważa się go za opiekuna rybaków, żeglarzy, górników, rycerzy i podróżujących małżeństw. Dawna nazwa Andrzejek to "Jędrzejówki". To zabawa panien mająca zdradzić, kim będą ich przyszli mężowie.

Tak wyglądały ciekawe, andrzejkowe wróżby, mające doprowadzić do ujrzenia ukochanego:
- przed pójściem spać dziewczyna nadgryzała jabłko, wierząc, że dzięki temu przyśni jej się narzeczony
- w andrzejkowy wieczór panna szła samotnie na pole i siała konopie; we śnie miał do niej przyjść przyszły mąż wychodzący z konopi
- obliczę przyszłego małżonka czekało też na pannę w chlebowym piecu
- na południu Polski wierzono, że w dniu świętego Andrzeja upiory, wiedźmy i wampiry są szczególnie aktywne; aby uniknąć niechcianego z nimi spotkania kreślono na drzwiach krzyż za pomocą czosnku. Zjedzenie tego czosnku pozwalało zobaczyć we śnie przyszłego męża.

Wróżby, które miały zdradzić imię przyszłego męża:
- wystarczyło wyjść wieczorem na rozstajne drogi i zapytać o imię pierwszego, napotkanego mężczyznę, a było to imię przyszłego męża
- wybierano bez patrzenia kartki z kalendarza - wybrany dzień roku zdradzał imię ukochanego
- panny wypisywały kartki z męskimi imionami i wkładały je pod poduszkę przed zaśnięciem, zaś następnego ranka wybierały jedną z imieniem przyszłego męża.

Wróżeniu towarzyszyły oczywiście tańce, podczas których podawano przeróżne wypieki i napoje. Bez względu na to, czy będzie to duża, zorganizowana impreza czy spotkanie w gronie przyjaciół, w tę magiczną noc nie może zabraknąć też jedzenia.

Nasza propozycja - andrzejkowe ciasto na wróżby :)
Zamiast lania wosku proponujemy ciasto naleśnikowe, na które przepis otrzymało każde z dzieci biorących udział w zabawie. Z nami bawili się również rodzice, więc wiemy, że będzie w domach pieczenie.

3 jaja
2 szklanki mąki
1/2 szklanki wody mineralnej (gazowanej)
1/2 szklanki mleka
1 łyżeczka proszku do pieczenia
3 łyżki oleju
1/2 paczki cukru waniliowego
1/2 łyżeczki cukru
1/4 łyżeczki soli

Jaja ubić z cukrem. Dodać mąkę, wodę, mleko, proszek do pieczenia, cukier waniliowy, sól i wszystko dobrze zmiksować. Piec wlewając na rozgrzany olej. (Może być przez dziurkę od klucza. :P) Zinterpretować andrzejkowo. Później polać śmietaną z cukrem lub czekoladą i zjeść. Życzymy smacznego!

Najważniejsze, żeby się dobrze bawić i odpowiednio interpretować wróżby. Zawsze tylko pozytywnie, radośnie, wesoło. :) Nigdy pesymistycznie, bo słowa mają moc wieszczą, szczególnie w taką noc. Przyda się też trochę dystansu do magii i wróżenia.

"Zostawmy takich wróżów i gdyśmy w potrzebie
O swój los zapytajmy samych siebie
I niech nam towarzyszy taka konstatacja
Ważna nie sama wróżba lecz interpretacja."

A tak się bawiliśmy i wróżyliśmy:

Brak komentarzy: